sobota, 22 września 2012

Gdy Cię nie ma obok ;**

 


Czuję jeszcze oddech Twój
na rzęsach i na ustach
nie wiem
jak pokonać dzień
bez Ciebie tak tu pusto
właśnie
wyjechałeś znów
nie będzie cię do piątku
znowu
udawałam, że
rozstania są w porządku

Bardzo chcę

nauczyć się
sobą być
gdy cię nie ma
cieszyć się
na kilka własnych chwil

Tego chcę


Nie wiesz jak wewnątrz cała drżę

kiedy rozstajemy się
bo tak bardzo jest mi źle
gdy nie ma cię
obok mnie

Nie wiesz co czuje kiedy wiem

że znów rozstajemy się
i jak bardzo pragnę
żebyś zawsze był
obok mnie

Kiedy

ja wyjeżdżam gdzieś
a ty się śmiejesz do mnie
powiedz
czy ty tylko grasz
czy cierpisz nieprzytomnie
jak ja
stojąc w naszych drzwiach
z walizką spakowaną
marząc
że wróciłam już
że to pojutrze rano

Bardzo chcę

nauczyć się
sobą być
gdy cię nie ma
cieszyć się
na kilka własnych chwil

Tego chcę


Nie wiesz co czuje, kiedy wiem

że znów rozstajemy się
i jak bardzo pragnę
żebyś zawsze był
obok mnie 
                                                                               [~Hania Stach]  


 


















Misiu.. Dlaczego ja tak bardzo tęsknie..? Ty też tak masz?
Czy to normalne, że się cały czas smucę, gdy Cię obok nie ma? Czy tak powinno być? Czy na tym polega miłość? 
Dlaczego z każdym rozstaniem ja tęsknie jeszcze mocniej? Każdy tak ma? 
Dlaczego z dnia na dzień czuję, że znam Cię coraz lepiej?  Przecież wydawało mi się, że już znam każdą twoją część.
Dlaczego czuję, że nie potrafię bez Ciebie żyć? Skąd ja wiem, że nie poradzę sobie bez Ciebie? 
Skąd się wziąłeś? Co robisz tutaj, na tej planecie, nieziemska istoto?
Dlaczego czuję na twój widok motylki w brzuchu?
I dlaczego ty mnie kochasz? Co we mnie jest takiego?
Dlaczego bywałeś zazdrosny?
Skąd wiedziałeś, że można mi zaufać? Dlaczego zaryzykowałeś? Mogłam przecież Cię zranić.. 
Dlaczego ratowałeś nasz związek? Dlaczego mi wybaczałeś? 
Po co słuchałeś mnie? Przecież nie musiałeś.. Mogłeś się sprzeciwić.
Dlaczego tak o mnie dbasz i szanujesz mnie?
Po co piszesz mi kilkadziesiąt razy dziennie "kocham Cię"?
Dlaczego nie wstydzisz się mnie? I dlaczego kochasz mnie taką jaka jestem?
Skąd wiesz o czym myślę i co czuję? Skąd wiesz, że coś ukrywam?
Jak ty ze mną wytrzymujesz? I dlaczego jeszcze ze mną jesteś?
Dlaczego oboje jesteśmy cicho, gdy coś nam w sobie nie pasuje? Dlaczego nie powiemy tego wprost?
Dlaczego nie potrafię się przyznać, że coś bym chciała zmienić? Że chciałabym, abyś mi coś kupił albo dał?
Co sprawiło, że mnie pokochałeś? No powiedz. Dlaczego mnie kochasz?

..... Mam tak dużo pytań..
Ale odpowiedź wydaje mi się prosta.
To chyba MIŁOŚĆ. To musi być ONA. Tak. To na pewno jest MIŁOŚĆ. PRAWDZIWA MIŁOŚĆ. 


*przeczytaj to jeszcze raz. Spokojniej. Chcę, żebyś zobaczył jak wiele stracę jeśli odejdziesz. Więc proszę Cię nie odchodź. Nigdy . ;*** 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz